Akcja promocyjna

Little party never killed nobody - Retro sylwester

2016-11-30

Little party never killed nobody - Retro sylwester

Pewien czas temu wielkim hitem okazał się film Wielki Gatsby, piękna i zachwycająca atmosfera lat 20., świetne stroje i fryzury - to wszystko sprawiło, że szybko zaczęto robić imprezy w tym stylu. Wciąż jeszcze się zdarza organizować wieczory bezpośrednio tematycznie skierowane na właśnie ten film i ten klimat, są również zabawy po prostu przebierane albo w duchu retro. Dlatego też właśnie zastanówmy się, co można na siebie założyć, gdy wymagany jest właśnie taki dress code, a nie mamy maszyny do przenoszenia się w czasie, żeby skoczyć na małe zakupy.

Jeśli interesują nas konkretnie lata 20., to pamiętajmy, że były to czasy po wojnie, ludzie pamiętali ten ciężki okres i chcieli jak najszybciej o nim zapomnieć poprzez kontrast. Czyli dużo zabawy, zbytku, luksusu - błysku! Tak, cekiny i brokat są jak najbardziej vintage! Moda damska była wówczas też specyficzna, bo wiele zawdzięczała bardziej praktycznym strojom męskim. Odrzucono krępujące ruchy gorsety i suknie do ziemi, na rzecz wygodniejszych i lżejszych sukienek. Trudno będzie znaleźć sukienkę realizującą fason z lat 20., czyli talia na wysokości bioder, do kolan, z różnymi ozdobami. Dużo łatwiej stworzyć zestaw!

Po pierwsze, potrzebna nam będzie odpowiednia spódnica. Nie za długa, ale też i nie za krótka. Może mieć falbanki, koronki, frędzle również są jak najbardziej na miejscu! I nie zapominajmy o plisach ? też będą dobre. Jeśli chodzi o kolory, to na sylwestra najlepiej się sprawdzi złoto lub ecru, czerń również, ale bardziej jako dodatek. Chodzi w końcu o zabawę, a nie smutek! Rajstopy dobierz raczej cieliste, chyba że masz ochotę na odrobinę szaleństwa i wolisz kabaretki. Spodnie możesz założyć, jeśli masz ochotę na lekką inspirację latami 20., a nie interpretację - albo legginsy, jeśli masz tunikę w podobnym stylu.

Jeśli chodzi o górę, to potrzebny będzie top lub koszula - t-shirt czy bluzka tylko jeśli zamierzasz je przerobić, bo rękaw raczej odpada w takiej stylizacji. Ważny jest tu dekolt - powinien być głęboki, a bluzeczka musi sięgać przynajmniej bioder i zakrywać talię. Wszelkie ozdoby, typu cekiny, koronki, falbany, frędzle lepiej gdy się skupiają przy biuście albo podkreślają pionową linię. Dobrze, aby góra realizowała tę samą kolorystykę, co dół.

Biżuterii nigdy za mało, ale wybieraj motywy bardziej w retro klimatach. Czyli na przykład długi naszyjnik z pereł, może być ich nawet kilka. Parę bransoletek na przegubach i kolczyki w uszach. Brosze są jak najbardziej vintage! Ważna jest również dekoracja włosów ? spinka lub opaska dookoła głowy z fantazyjnym, błyszczącym wzorem lub piórami to strzał w dziesiątkę! Jeśli nie masz fryzury w kształcie boba, to trzeba podpiąć włosy, kok na karku też się dobrze sprawdzi. Makijaż raczej delikatny, ale usta mogą być mocne, krwistoczerwone. Nie bój się rozświetlić cery!

Być może najważniejszym dodatkiem okaże się być szal. Zawieszony na łokciach, albo owinięty wokół szyi, długi, podkreślający znów piony - to jeden z cech charakterystycznych kreacji z tamtych lat. Dobrze, żeby był transparentny albo z delikatnym błyszczeniem, najlepiej w jasnych kolorach. Również by pasowały długie rękawiczki, ale nie jest to konieczny dodatek - nie tak, jak lampka szampana w dłoni ;)

Nie zapominajmy o butach! Ważne jest, żeby nie przesadzić z wysokością szpilki i porzucić ostre noski. Lepsze będą czółenka - delikatniejsze i na trochę niższym obcasie. A jeśli chcesz przetańczyć całą noc, to nie wahaj się ani chwili i pakuj do torebki wygodne balerinki! W temacie torebki - dobrze wybrać małą kopertówkę na długim pasku (i oczywiście jedną większą, gdzie schowasz buty i sweterek lub żakiet ;)).

Podczas całej imprezy pamiętaj - mała impreza jeszcze nikogo nie zabiła, więc bez obaw baw się do białego rana ! A dzięki stylizacji z zamierzchłej przyszłości, z większym wyczekiwaniem i nadzieją spojrzysz na nadchodzącą przyszłość! Stylizacja retro to nie tylko tęsknota za starymi dobrymi czasami, ale także łapanie potrzebnego dystansu, żeby odkryć, że jeden rok to nie jest aż tak znaczący odcinek czasu, żeby psuć sobie wieczór zamartwieniami ;)



lewy prawyprawy
Pokaż więcej wpisów z Listopad 2016
pixel